Wyobraź to sobie... wtedy usłyszysz

wtorek, września 22, 2015


Dzisiaj wybraliśmy się do Zduńskiej Woli. Celem naszej wyprawy był film Imagine polskiego reżysera Andrzeja Jakimowskiego. Jadąc nie wiedzieliśmy, czego mamy się spodziewać. Teraz śmiało możemy powiedzieć, że film wywarł na nas duże wrażenie, przynajmniej na niektórych. Był na pewno pretekstem do późniejszych wspólnych dysput. 

Akcja zaczyna się sztampowo. Do prestiżowego ośrodka dla niewidomych w Lizbonie przyjeżdża ociemniały instruktor. Jego celem jest nauczenie podopiecznych orientacji w przestrzeni. Czyni to jednak w niekonwencjonalny sposób, odrzucając dotychczasowe - akceptowalne metody. Nie trudno wywnioskować, że naraża się takim postępowaniem przełożonym... Jeśli ktoś myśli, że film kończy się równie akademicko, jest w błędzie. Cóż, to pierwszy powód, dla którego warto ten obraz zobaczyć. 
Dzięki zastosowanym w filmie reżyserskim zabiegom możemy wejść w świat osób niewidomych. Mamy okazję wytężyć inne zmysły, aby móc „zobaczyć” to, co „widzą” nasi bohaterowie. Odkryć dźwięki, przy których na co dzień przeszlibyśmy obojętnie. To niecodzienne uczucie dla osób widzących. Film zaopatrzony jest także w fantastyczne sceny, mrożące krew w żyłach, np.: spacer niewidomych portowym nabrzeżem – wow, mocne. Jeśli dodać do tego jeszcze bardziej patetyczne sentencje o spełnianiu marzeń, niezłomności w dążeniu do celu ku lepszemu życiu, nie poddawaniu się mimo tymczasowych porażek, dojść można do jednego wniosku: ten film trzeba zobaczyć.

PS. Dziękujemy naszym przyjaciołom z WTZ Zduńska Wola za możliwość obejrzenia filmu.

fot. internet

Zobacz także

0 komentarze

Podoba Ci się post, skomentuj go :)